DYSKUSYJNY KLUB KSIĄŻKI – Czerwiec 2018

Biblioteka dla Dorosłych

DYSKUSYJNY KLUB KSIĄŻKI

Witam !!!

Relacja ze sto siódmego spotkania DKK w Rawie Mazowieckiej. Spotkanie odbyło się 16.06.2018r. w czytelni Miejskiej Biblioteki Publicznej. W spotkaniu brało udział 11 osób. W sumie rawski Dyskusyjny Klub Książki liczy 12 członków. Rozmawialiśmy o książce „I góry odpowiedziały echem” której autorem jest Khaled Hosseini.
Nasze przedwakacyjne spotkanie miało upłynąć w spokojnej atmosferze, rzekłbym w lekkim wzruszeniu ze względu na przerwę w spotkaniach ale i właśnie przeczytana lekturę. Nic z tych rzeczy. Jak to wyglądało najlepiej obrazuje fragment recenzji naszego Klubowicz Radka „W trakcie rozmowy na temat książki w naszym klubie, zdania były podzielone. Lekturę najwyżej oceniła płeć piękna. Rozumiem, że ten typ literatury może się podobać i nie mam nic przeciwko, ale I góry odpowiedziały echem nie wytrzymują w moim odczuciu porównania choćby z sagami Jeffreya Archera, które tchną autentyzmem, pokazują prawdziwe dylematy, sytuacje, które rzeczywiście mogą się zdarzyć każdemu, a także problemy, przed którymi staje niejednokrotnie każdy z nas, a które wcale nie są łatwiejsze niż te spod afgańsko-amerykańskiego pióra. Żeby chociaż coś o Afganistanie ciekawego było…”-. Co mogę powiedzieć i o to chodzi, dyskusja była wspaniała, a książkę oczywiście trzeba przeczytać, ponieważ skoro budzi tak skrajne emocje nie może być nijaka.
Spotkanie trwało ponad trzy godziny.
Kolejne spotkanie zaplanowane jest po wakacjach, 22 września 2018 r., sobota o godzinie 15:00. Porozmawiamy o książce Kitty Ferguson pt. „Krótka historia Stephena Hawkinga”. Nie wiesz jak spędzić sobotnie popołudnie, lubisz czytać i rozmawiać o przeczytanej lekturze PRZYJDŹ na spotkanie rawskiego DKK. Bowiem rozmowa o książce jest przedłużeniem przyjemności z jej czytania. Wszystkie chętne osoby bardzo serdecznie zapraszamy !!!

Koordynator Rawskiego DKK
Zbigniew Pacho

 


 

 

Khaled Hosseini – I góry odpowiedziały echem, czyli produkcja pod sukces

„I góry odpowiedziały echem”

Khaled Hosseini

Lekturą czerwca 2018 w Rawskim Dyskusyjnym Klubie Książki była książka I góry odpowiedziały echem – kolejna pozycja w dorobku Khaleda Hosseiniego, urodzonego w 1965 roku amerykańskiego pisarza o afgańskim rodowodzie, któremu sławę przyniosła debiutancka powieść z 2003 – Chłopiec z latawcem. Pełen obaw, które zawsze mi towarzyszą, gdy sięgam po dzieło nieznanego mi jeszcze autora zaliczanego do twórców Wielkiej Literatury, zacząłem czytać.
Pierwszy rozdział powieści to z pozoru bardzo sympatyczna i wzruszająca legenda mająca dawać do myślenia o odwadze, trudnych wyborach, sytuacjach pozornie bez wyjścia. W moim odczuciu zawiera ona jednak podstawowy błąd logiczny i moralny wybranie w drodze losowania osoby, którą chcemy poświęcić w celu ratowania innych, jest prawie takim samym tchórzostwem i odsunięciem od siebie odpowiedzialności, jak niepodjęcie decyzji. Przeciwstawnym do braku rozstrzygnięcia, prawdziwie odważnym i odpowiedzialnym rozwiązaniem, jest podjęcie subiektywnej decyzji i wzięcie za nią odpowiedzialności.
Dalej jest podobnie. Sama powieść będąca zmodyfikowaną, współczesną wersją legendy z pierwszego rozdziału, też bazuje na tym, czego w mniemaniu pisarza oczekuje czytelnik. Choć książkę czytało się dobrze, zwłaszcza z początku, to w miarę postępów w lekturze miałem coraz większe wrażenie, że całość jest sztuczna, nastawiona na osiągnięcie sukcesu literackiego, a nie na chęć przekazania czegokolwiek. Jak na jedną opowieść, za dużo w niej elementów, które mają chwycić za serce, wzbudzić współczucie, objawić pozorne prawdy, będące w rzeczywistości powtórzeniem płytkich stereotypów. Przesadnie „literacki” styl wzmaga wrażenie, że Hosseini za wszelką cenę chciał zachwycić czytelnika. Mamy nawet takie kwiatki jak porównania typu ubrana tak, jakby jej ciało miało się rozpaść.
Inna sprawa, że w tym akurat aspekcie nie wiem, czy większa wina leży po stronie pisarza, czy tłumaczki.
W trakcie rozmowy na temat książki w naszym klubie, zdania były podzielone. Lekturę najwyżej oceniła płeć piękna. Rozumiem, że ten typ literatury może się podobać i nie mam nic przeciwko, ale I góry odpowiedziały echem nie wytrzymują w moim odczuciu porównania choćby z sagami Jeffreya Archera, które tchną autentyzmem, pokazują prawdziwe dylematy, sytuacje, które rzeczywiście mogą się zdarzyć każdemu, a także problemy, przed którymi staje niejednokrotnie każdy z nas, a które wcale nie są łatwiejsze niż te spod afgańsko-amerykańskiego pióra. Żeby chociaż coś o Afganistanie ciekawego było…
Jak się już domyśliliście, absolutnie tej powieści nie kupuję. Nie jest może całkiem zła, może nawet jest dobra, ale do wybitnej to jej daleko. Nie potrafię jej nikomu polecić, choć zdecydowanie odradzać też nie będę.

Radosław Magiera
DKK Rawa Mazowiecka
Woj. łódzkie

* Powstanie Warszawskie oczywiście w warstwie militarnej było skierowane bezpośrednio przeciwko Niemcom, ale w warstwie politycznej, jedynej istotnej dla decydentów, było skierowane tylko i wyłącznie przeciwko ZSRR i wymuszonemu przez niego powojennemu podziałowi świata.

Projektowanie stron Piotrków: AdrianGrzybek.pl