Czerwony Kapturek i wilk (a nawet dwa! ). Już wiecie o jaką bajkę chodzi? Nic z tego! Tym razem poznaliśmy zupełnie nową odsłonę znanej i lubianej baśni. Pewnego poranka Wielki Zły Wilk postanowił nauczyć czternaście małych wilczków, jak schwytać Czerwonego Kapturka. Kiedy wilczki zastanawiały się czy dziewczynka w czerwonej pelerynie naprawdę istnieje, ich mała siostrzyczka znalazła nową koleżankę. Domyślacie się już kogo? Jeśli jeszcze nie, polecamy Wam książeczkę „Wielki zły wilk, 14 małych wilczków i czerwony kapturek” autorstwa Christine Naumann-Villemin Znajdziecie ją oczywiście na półce w naszej bibliotece!
Po przedpołudniowej gimnastyce zajrzeliśmy do wielkiego koszyka, który Kapturek niósł do babci. Czego tam nie było! Od soku malinowego, leków, rękawiczki i maseczki ochronnej począwszy, po kwiaty, cukierki, książki, na baterii i pilocie kończąc Śmiechu przy odgadywaniu kolejnych rekwizytów było co niemiara.
Po słodkim poczęstunku, na który zaprosiła nas babcia, zabraliśmy się za wykonanie pracy plastycznej. Dziś wilki! W końcu bohater tego dnia mógł być tylko jeden! I wcale nie był nim Czerwony Kapturek. Choć zapewniamy, on naprawdę istnieje – mamy na to dokumentację fotograficzną!
|
05.08.2021 |